Już za dwa dni 63. Konkurs Lipnickich Palm i Rękodzieła Arystycznego im. Józefa Piotrowskiego. Czymże byłby pomysł i piękna idea inicjatora konkursu gdyby nie było odzewu ze strony twórców wyjątkowych lipnickich palm. To dzięki Nim, to dzięki Wam obecnie, ta tradycja przetrwała i sławi nasz piękny zakątek świata.
Taki wstęp do promocji konkursu przygotował wójt Tomasz Gromala i jednocześnie przypomina o bogatej historii i zaprasza do Lipnicy Murowanej w Niedzielę!
- Pierwszym zwycięzcą, a zarazem pierwszym rekordzistą konkursu był Edward Kącki z „Wielkiej Drogi” w Lipnicy Murowanej. Jego palma osiągnęła wysokość 17 metrów. Natomiast zwycięzcą ostatniego konkursu był Andrzej Goryl z Lipnicy Górnej, który obecnie jest w posiadaniu rekordu, 37 metrów 78 centymetrów, który to wynik osiągnął we wcześniejszych zmaganiach.
Niestety informacje o uczestnikach pomiędzy pierwszym konkursem, a końcem XX wieku są znikome. Wiemy, że w latach 80-tych zwyciężali m.in. Stanisław Kulas, Karol Szot. Wysokie palmy wykonywali także w latach 80-tych i 90-tych oraz późniejszych Andrzej Fielek, Józef Rysak czy Józef Twardosz, którzy regularnie brali udział w konkursach. Józef Rysak odniósł zwycięstwo w 1996 roku, wysoką palmę wykonał wtedy także np.Tomasz Plewa.
Przełom XX i XXI wieku to dominacja Andrzeja Leszczyńskiego, który zdobywał nagrody Grand Prix w kategorii najwyższych palm 8 razy. Do dzisiaj wykonuje je wspólnie z rodziną. Po tym czasie przyszedł okres niepodzielnych rządów nieodżałowanego twórcy śp. Zbigniewa Urbańskiego, który zwyciężał 12-to krotnie w najwyższej kategorii, robił także palmy w pozostałych. Niestety po długiej i ciężkiej chorobie odszedł od nas. Za kultywowanie tradycji, za całokształt swojego dorobku w 2016 roku odznaczony został przez Prezydenta Andrzeja Dudę Srebrnym Krzyżem Zasługi. Kolejne lata to zwycięstwo palmy rodzinnej wspomnianego wcześniej Andrzeja Leszczyńskiego, następnie rodziny Drągów i Fielków, a od 2019 roku do grona wybitnych twórców dołączył Andrzej Goryl, który w 2019 roku pobił wieloletni rekord Zbigniewa Urbańskiego (36,04 m. z 2011 roku) wykonując palmę o wysokości 37,78 m.
Przez te wszystkie lata na lipnickim rynku stawały setki palm, za których przygotowaniem stało szereg naszych mieszkańców, szereg rodzin. O ile ostatnie dwie dekady są dobrze udokumentowane, o tyle informacje z wcześniejszych lat są bardzo skromne. Najczęściej przez protokoły przewijają się , oprócz tych wcześniej wymienionych, także nazwiska (tutaj losowo) rodzin, Mechów, Dańców, Machałów, Klejdyszów, Rysaków, Heródów, Żołnów, Drągów, Plewów, Sieczków, Zatorskich, Krzyszkowskich, Oświęcimków, Smosnów, Wąsowiczów, Ichniowskich, Muchów, wszystkich nie sposób zliczyć i wymienić...Palmy do konkursów robią także placówki oświatowe, grupy obrzędowe, zespoły i różne instytucje. Nie sposób zapewne wszystkich wymienić, nikogo też nie chcemy pominąć lub zmarginalizować. A może wiecie z przekazu, może pamiętają jeszcze starsi domownicy dawnych zwycięzców, lub tych, którzy regularnie startowali w konkursie. Zachęcamy do podzielenia się tą wiedzą, zdjęciami, np. z Państwa udziału w konkursach, co wzbogaci nasze archiwum - zapraszamy.
A niniejszym, wszystkim twórcom, tym dla których tradycja i lipnicka kultura są bliskie i ważne, składamy serdeczne podziękowania, to dzięki WAM o Lipnicy Murowanej wciąż jest głośno i wszyscy ją znają!
Niech ta sztafeta dalej trwa, nieprzerwanie i z kolejnymi pokoleniami!
Komentarze: bieżące