Młodzi strażacy ochotnicy z Dziewina są jeszcze zbyt młodzi, aby nieść pomoc w akcjach jednak to nie przeszkadza, a nieść innym radość. Ratując ginącą tradycję w Święto Trzech Króli przez Dziewin przeszła grupa kolędników składająca się z członków Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej działającej przy Ochotniczej Straży Pożarnej w Dziewinie.
Po tygodniach prób, przygotowywania rekwizytów i strojów wreszcie nie bacząc na siarczysty mróz można było odwiedzić mieszkańców Dziewina przypominając im radosną nowinę narodzenia Bożej Dzieciny, niecnych postępków króla Heroda oraz złożyć życzenia na nowy rok. Wśród pasterzy, aniołów, chochoła, znaleźli się również Żyd z turoniem i oczywiście diabeł ze śmiercią. Drogę oświetlała niesiona przez strażaka gwiazda. Orszak kolędników ze śpiewem wyruszył z pod remizy i w pierwszej kolejności odwiedzał domy strażaków. Mróz na dziecięcych buziach wymalował rumieńce, a w ich oczach zagościła radość, podobnie jak i u domowników, którzy nie bacząc na ewentualne zabrudzenia podłogi śniegiem ugościli liczną grupę w domach. Inicjatorem i realizatorem pomysłu wraz z młodzieżą był ich opiekun dh Leszek Machaj.
Strażacy mają w planach odwiedziny kolejnych domów w niedzielne popołudnia w zależności od pogody i zdrowia aktorów biorących udział w krótkim przedstawieniu.
(info_L.Machaj/foto_K.Kłuś) 
Komentarze: bieżące