'
Temat dniaUwaga Cykliści! Gravel Karp Adventure w Osieku Powiat BocheńskiRozstrzygnięcie konkursu dla NGO w zakresie kultury, sportu i turystyki Gmina DrwiniaUroczystości 70 - LECIA OSP Niedary połączona z odsłonięciem tablicy pamiątkowej Franciszka Gajosa
Bezpieczeństwo publiczneUWAGA! Akcja ochronnego szczepienia lisów przeciwko wściekliźnie

Czwarta kolejka - GKS powalczy w Gorlicach o trzy punkty?Drukuj


W dniu dzisiejszym (środa) wyznaczona została czwarta kolejka rozgrywek IV - ligi. Zespół GKS Drwinia po trzech porażkach i bardzo dobrych recenzjach po meczu w Barcicach wyjeżdża do Gorlic powalczyć o trzy punkty. Na uzyskanie korzystnego wyniku stać podopiecznych Janusza Piątka, co pokazuje systematyczny wzrost formy zespołu.


IV - Liga:



Glinik Gorlice - GKS Drwinia, 1 - 0 (1:0), Damian Majcher 40′.

Wyprawa zespołu GKS Drwinia do Gorlic, pomimo obiecujących prognoz, zakończyła się porażką. Znowu zespół nieźle rozpoczął, stwarzając sobie kilka okazji. To jednak gospodarze w 40 minucie wykorzystują swoją szansę i zdobywają jedyną bramkę w meczu. Istotną dla przebiegu spotkania była czerwona kartka, którą otrzymał za dwie żółte, Nigeryjczyk Nwachukwu w 65′ i zespół GKS grał w dziesiątkę. Szkoda straty trzech punktów, bo sytuacja zaczyna się robić niezbyt dobra dla zespołu GKS w ligowej tabeli.

GKS Drwinia: Przybyś, Cygan - kontuzja (Stawiarski 20' – Gawlik 68'), Tomala, Kudelski (Madej 74'), Rachwalski, Mikler G., Kaczmarczyk, Rynduch, Jurek (Rakoczy 69'), Kołodziej, Nwachukwu (cz.k. – 2 żółte 65′).

Trener Piątek po meczu relacjonuje: Pojechaliśmy do Gorlic jasnym z zamiarem odniesienia zwycięstwa. Rozegraliśmy dobre spotkanie, jednak po raz kolejny szwankowało w naszym wykonaniu ostatnie podanie bądź wykończenie akcji. W pierwszej połowie nie wykorzystaliśmy dwóch sytuacji stuprocentowych, a przy innej Nwachukwu minął bramkarza, a interweniujący obrońca wślizgiem powalił naszego zawodnika na ziemię. Sędzia, nie tylko nie podyktował rzutu karnego, ale ukarał Nigeryjczyka żółtą kartką. Ta decyzja miała wpływ na wynik spotkania. W 65 minucie Nwachukwu za swój pierwszy faul w tym spotkaniu obejrzał drugą żółtą kartkę i musieliśmy kończyć mecz w dziesiątkę. Mimo osłabienia dominowaliśmy i dążyliśmy do remisu.

- Po okresie przygotowawczym, w którym trochę zaryzykowaliśmy z przygotowaniami do sezonu, chcieliśmy w końcu odgryźć się innym przeciwnikom. Ewidentnie brakuje nam bramki. Dlatego nie mogę mieć pretensji do zespołu, całą odpowiedzialność za brak wyników drużyny biorę na siebie - dodaje Janusz Piątek.

Pozostałe mecze kolejki:

Bocheński KS - Barciczanka Barcice, 2 - 3
Poprad Rytro - Skalnik Kamionka Wielka, 1 - 1
Sandecja II Nowy Sącz - KS Tymbark, 0 - 2
Sokół Borzęcin Górny - LKS Szaflary, 3 - 2
MLKS Żabno - Ciężkowianka Ciężkowice, 4 - 4

Mecze kolejki w innych terminach:

Watra Białka Tatrzańska - Tuchovia Tuchów, 9 września, 17:30
Lubań Maniowy - KS Zakopane, 2 września, 17:00

Komentarze

#1 | vv dnia 26 sierpnia 2015 21:03
Stara prawda pierwszy sezon jest najlatwiejszy drugi zweryfikuje wszystko
#2 | do vv dnia 27 sierpnia 2015 14:49
to dlaczego nie był łatwy dla raby niedary znawco
#3 | rr dnia 27 sierpnia 2015 20:10
A to akurat proste wystarczy przeanalizować skład który awansował a ten który grał w wyższej lidze.
#4 | do vv dnia 27 sierpnia 2015 20:39
stara prawda mówi najtrudniejszy pierwszy jest krok

Dodaj komentarz

Nick:




Reklama

Pogoda

pogoda

Ankieta

Brak przeprowadzanych ankiet.